Mazur Pisz
Mazur Pisz Gospodarze
3 : 1
3 2P 0
0 1P 1
Łyna Sępopol
Łyna Sępopol Goście

Bramki

Mazur Pisz
Mazur Pisz
Pisz
90'
Widzów:
Łyna Sępopol
Łyna Sępopol
30'
Nieznany zawodnik

Kary

Mazur Pisz
Mazur Pisz
Łyna Sępopol
Łyna Sępopol
22'
Nieznany zawodnik
37'
Nieznany zawodnik
52'
Nieznany zawodnik

Skład wyjściowy

Mazur Pisz
Mazur Pisz
Łyna Sępopol
Łyna Sępopol
Brak danych


Skład rezerwowy

Mazur Pisz
Mazur Pisz
Łyna Sępopol
Łyna Sępopol
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Mazur Pisz
Mazur Pisz
Imię i nazwisko
Jerzy Cichy Opieka medyczna
Paweł Uszyński Trener
Łyna Sępopol
Łyna Sępopol
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

MAZUR PISZ

Utworzono:

05.09.2017

W Sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim w Piszu piłkarze seniorów Mazura Pisz podejmowali na własnym boisku 3 drużynę poprzedniego sezonu - Łynę Sępopol i od początku było widać, że mecz będzie bardzo zacięty i ciężko będzie o ligowe punkty, a Łyna "łatwo skóry" nie odda. Od początku spotkania nasi zawodnicy próbowali narzucić swój styl gry jednak w niektórych momentach brakowało ostatniego podania lub spóźnienia przy wykończeniu sytuacji. W 34 minucie spotkania goście zdobyli bramkę dającą im prowadzenie i na przerwę nasi zawodnicy schodzili z wynikiem 0:1.

W szatni drużyna sobie musiała stanowczo porozmawiać bo na drugą odsłonę zawodnicy wyszli odmienieni i było widać, że są pewni swego i dążą tylko do jednego celu - do 3 punktów ! Zmiany przeprowadzone przez trenera Uszyńskiego podniosły jakość naszej gry, czego efektem była bramka Mateusza Sokołowskiego ! Mimo, że nasza drużyna przeważała jednak brakowało wykończenia. Duża ilość stałych fragmentów, a w szczególności rzutów rożnych przyniosła nam bramkę Błażeja Gutowskiego i dała nam prowadzenie ! Jednak padła ona w ostatnich 10 minutach gry !

W końcówce spotkania Marcin Mąka oddał "strzał życia" i piłka zatrzepotała w siatce tuż pod poprzeczką po stale z okolic 20 metra i ostatecznie nasza drużyna wygrała 3:1 zdobywając 3 punkty ! Piękne postawa naszej drużyny, którzy podnieśli się po tym jak przegrywali po pierwszej połowie spotkania.

TRENER PAWEŁ USZYŃSKI PO MECZU:

W pierwszej połowie spotkania staraliśmy się grać "swoją piłkę", wychodziło nam to jednak brakowało ostatniego podania lub byliśmy spóźnieni w wykańczaniu akcji. Straciliśmy bramkę w pierwszej połowie spotkania praktycznie przez "wypadek przy pracy". Do przerwy przegrywaliśmy, ale w szatni rozmowę odbyliśmy krótką i rzeczową i nie chcieliśmy niczego zmieniać tylko nadal grać tak samo. Graliśmy i przeważaliśmy, a bramka była tylko kwestią czasu. Po przerwie zawodnicy poszli "po swoje", a zmiany nie osłabiły zespołu, wręcz przeciwnie podniosły jakość gry czego efektem była bramka zdobyta przez "Sokoła". Mieliśmy dużo stałych fragmentów gry i to przyniosło w końcu nam bramkę "Gutka", który wrócił na jakiś czas do drużyny. W końcówce spotkania "Mączka" oddał piękny strzał w róg bramki i uspokoił mecz i ustalił wynik spotkania. To co drużyna prezentuje od 3 meczy jest dobrym prognostykiem przed następnymi meczami. Frekwencja na treningach jest bardzo dobra. Jestem przekonany, że jeszcze 3-4 mecze i zaczniemy grać piłkę na jaką chłopaków stać. Na razie gramy dużo na emocjach i indywidualnych zagraniach. Uważam, że przychodząc na mecze Mazura kibice zobaczą, że nikt nogi nie odpuści. Przegramy wiele meczy, a jeszcze więcej wygram, ale nikt w drużynie nie przejdzie obojętnie ! 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości