3 oczka po 2 kolejkach !!!

3 oczka po 2 kolejkach !!!

W sobotę 12 sierpnia rozpoczęliśmy nowy sezon w "Okręgówce" , na inaugurację zagraliśmy w Bezledach z miejscową Granicą . W pierwszej połowie prowadziliśmy grę , przeważaliśmy w środku pola . Około 35 minuty Mariusz Bandurow minął 2 obrońców i dograł na 6 metr do Mateusza Nicewicza , który spokojnym strzałem daje nam prowadzenie . W pierwszej połowie jeszcze kilka razy zakotłowało się w "16" Granicy , jednak nic więcej nie chciało nam wpaść. Na przerwę schodziliśmy prowadząc 1-0. Nikt w naszej ekipie patrząc na przebieg gry w pierwszej połowie nie wyobrażał sobie tego co miało miejsce w drugiej części spotkania , już na sam początku długie podanie przeszło naszych obrońców , do piłki przed Bartkiem Dymkiem dopadł napastnik gospodarzy i wyrównał stan meczu na 1-1. Zawodnicy z Bezled po strzeleniu gola , zaczęli cały czas atakować na naszą bramkę. Widać było , że poczuli możliwość wygrania z nami w tym dniu , my przeciwstawialiśmy się nielicznymi akcjami , po jednej z nich Jakub Kalisz oddał mocne uderzenie z 15 metra , niestety piłka odbiła się od jednego z obrońcy i wyszła na rożny. W 80 minucie Kamil Jankiewicz dobrze obrócił się z obrońcą na 12 metrze po czym wyłożył piłkę dla Piotra Chmielewskiego , niestety uderzenie Chmiela było niecelne. Gdy wydawało się , że mecz zakończy się remisem ,  w 90 minucie po nieudanym rzucie rożnym nasza drużyna wracała na swoją połowę, Andrzej Adamiak próbujący wybijać piłkę został powalony na środku pola , będący blisko Kamil Jankiewicz widząc leżącego kolegę , dał się sprowokować jednemu z gospodarzy , sędzia po odsunięciu obu zawodników pokazał im czerwone kartki , konsternacja w obozach obu drużyn , gdy nie zdążyliśmy się otrząsnąć , gospodarze wybili rożny po którym celny strzał głową dał im 3 trzy punkty. Po dobrej grze przed przerwą, po zmianie stron stanęliśmy co skrzętnie wykorzystała Granica . Na całe szczęście na rehabilitację zawodnicy Wilczka nie kazali kibicom długo czekać, 4 dni później w środę 16 sierpnia czekał nas domowy mecz z Cresowią Górowo Iławieckie , wystąpiliśmy w bardzo okrojonym składzie: Jankiel - pauza , Seba, Emil Dymek , Chrust - obowiązki służbowe., braki kadrowe dało się też zauważyć w obozie gości . Po porażce w Bezledach byliśmy mocno zmotywowani żeby zapunktować w spotkaniu z Cresowią, od początku meczu zaczęliśmy atakować , nasze ataki kończyły się licznymi wrzutkami w pole karne gości , po jednej z nich około 17 minuty piłka po wrzutce Adama Grabowskiego spadła pod nogi Mariusza Bandurow, który płaskim strzałem dał na prowadzenie. , na tym nasza drużyna nie poprzestawała , Bardzo groźnie było po uderzeniach głową przez Kamila Powierże i Marka Grabowskiego . Około 35 minuty po jednej z nielicznych akcji gości , piłka odbija się od słupka i wpada do naszej bramki. Do przerwy remisujemy 1-1. Po zmianie stron nic nie zmieniamy w naszej grze , co szybko skutkuje ponownym wyjściem na prowadzenie, z lewego skrzydła dośrodkował Piotr Chmielewski do Adama Grabowskiego , który zgrywa do Kamila Powierży , a ten z bliska strzela na 2-1. Po tej bramce mecz stał się jeszcze bardziej otwarty , goście nie mając nic do stracenia grali wysoko przez co mieliśmy wiele okazji do kontr. W 60 minucie Mateusz Nicewicz podaje do Mariusza Bandurow , który uprzedza obrońcę i wychodzi sam na sam , spokojne uderzenie daje nam prowadzenie 3-1. W kocówce meczu było groźnie pod obiema bramkami , w naszej Bartek Dymek nie dał się już zaskoczyć , a po przeciwnej stronie dwukrotnie w sytuacji sam na sam Adamowi Grabowskiemu zabrakło dokładności aby podwyższyć wynik meczu . Po ostatnim gwizdku mogliśmy cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie . Szansa na kolejne w niedzielę 20 sierpnia o 17.00 w spotkaniu wyjazdowym  z Warmią Olsztyn.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości