Wygrana w Dobrym Mieście !!!

Wygrana w Dobrym Mieście !!!

W ramach 18 kolejki "Okręgówki" pojechaliśmy na mecz do Dobrego Miasta . W początkowej fazie meczu zarysowała się nasza przewaga . Stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką DKS-u . Około 10 minuty długie podanie przeszło Marka Grabowskiego i  napastnik gospodarzy wyszedł sam na sam , interwencja Emila Dymka zakończyła się karnym, po którym spadkowicz objął prowadzenie . Utrata bramki jeszcze bardziej nas zmobilizowała nas do walki , raz za razem gościliśmy pod bramką rywali . W dobrych sytuacjach Mariusz Bandurow i Mateusz Nicewicz oddali mało precyzyjne strzały. Około 33 minuty Seba przeprowadził rajd przez całą połowę zakończony idealnym podaniem do Kamila Jankiewicza  , który spokojnym strzałem doprowadził do remisu.W 36 minucie Rafał Sokołowski zastąpił kontuzjowanego Emila Głowackiego. W końcówce pierwszej połowy spotkanie się wyrównało , po jednym ze stałych fragmentów zakotłowało się w naszej "16", piłka wpadła nawet do naszej bramki , jednak sędzia uznał , że wcześniej opuściła linię końcową.Do przerwy na wyjeździe remisujemy 1-1. W przerwie czuliśmy , że ten mecz można wygrać . Zmotywowani rozpoczynamy drugą cześć gry. W 55 minucie Mariusz Grabowski w swoim stylu po minięciu 3 obrońców wpadł w pole karne po czym wyłożył futbolówkę dla Kamila Jankiewicza, który pewnym strzałem  wyprowadził nas na prowadzenie 2-1 . Gospodarze dążyli do wyrównania , ta sztuka udała im się kilka minut później, bierna postawa naszej drużyny przy wrzutce ze stałego  fragmentu i jest remis 2-2. Po tej bramce jedni i drudzy grali odważnie, nikogo ten remis nie zadowalał . W 76 minucie Mateusz dostał dobre podanie , wbiegł z piłką na 13 metr i silnym uderzeniem daje prowadzenie dla Wilczka 3-2.10 minut później drugi raz zaspaliśmy przy centrze z rożnego i ponownie jest remis. Gospodarze postawili wszystko na 1 szalę i rzucili się do ataku . W 90 minucie odbieramy piłkę we własnej 16 , Krystian Okliński długim podaniem obsłużył Mariusza Grabowskiego , Mario wcisnął gaz, minął 3 obrońców oraz bramkarza i wbiegł z futbolówką do bramki.Na utratę 4 bramki na szczęście już nie dopuściliśmy i 3 punkty jadą do Wilkowa.  Szalony mecz  zakończony happy endem Wilków. Aura do oglądania była niesprzyjająca ( wietrznie, zimno) a mimo to dało się zauważyć grupkę naszych kibiców . A już za tydzień w końcu wystąpimy w roli gospodarza i od razu rywal z górnej półki , 1 kwietnia o 16.00 zmierzymy się z viceliderem z Barczewa.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości