Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo Gospodarze
1 : 2
0 2P 1
1 1P 1
Polonia Pasłęk
Polonia Pasłęk Goście

Bramki

Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo
STADION MOS W BRANIEWIE
90'
Polonia Pasłęk
Polonia Pasłęk

Kary

Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo
Polonia Pasłęk
Polonia Pasłęk

Skład wyjściowy

Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo
Polonia Pasłęk
Polonia Pasłęk


Skład rezerwowy

Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo
Polonia Pasłęk
Polonia Pasłęk
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo
Imię i nazwisko
Paweł Karpowicz Trener
Marcin Końpa Kierownik drużyny
Polonia Pasłęk
Polonia Pasłęk
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Maverick

Utworzono:

26.03.2016

Mecz w Braniewie rozpoczął sie minutą ciszy poświęconą pamięci zmarłego, wybitnego trenera Czesława Staszczyńskiego.

W tym spotkaniu z powodu urazu pachwiny nie mógł zagrać nowy nabytek braniewskiej Zatoki Darek Wieliczko. Życzymy powrotu do zdrowia.

Jak to bywa na początku rozgrywek, każdy zespół chce pokazać swoją siłę i zdominować przeciwnika. Pierwsze 15 minut to absolutna dominacja Zatoki Braniewo. Owocem tego, była bramka zdobyta w 8 min przez Daniela Komorwskiego, który silnym, precyzyjnym strzałem w krótki róg bramki nie dał szans bramkarzowi Polonii Pasłęk.

Po pierwszym kwadransie tempo gry spadło. Składne akcje utrudniał stan murawy, która była grząska i bardzo nierówna. Szanse na zdobycie bramki mieli : Talapin - po rzucie rożnym strzał z 10 metra  broni bramkarz gości i Łukasz Wolak - po jego strzale piłka przelatuje kilkanaście centymetrów obok słupka . Kiedy wszyscy myślami byli już w szatni, w 45+2 min drużyna z Pasłęka przeprowadziła "kontrę", pomocnik gości decyduje się na strzał z dystansu, który był tak nieudany, że zamienił się w asystę, piłka trafiła do ustawionego w polu karnym Huberta Konczeskiego,  który z 7 metrów pokonuje Tomka Ptaka na tabilcy 1:1 ... przerwa !

Druga połowa to chaotyczna gra obu zespołów. Mało składnych akcji, gry piłką, a dużo walki w środku pola i pojedynków powietrznych. 7 minut po przerwie obrońcy Zatoki decydują się na podanie do własnego bramkarza, który niestety chciał "zabawić" się z graczem Polonii w efekcie czego traci piłkę i napastnik gości Kamil Kopycki  umieszcza piłkę w pustej bramce.

W dalszej części meczu goście skutecznie odpierali ataki zawodników z Braniewa od czasu do czasu wyprowadzając groźne kontrataki. Wynik jednak nie uległ zmianie, a Zatoka Braniewo falstartem rozpoczyna rundę wiosenną IV ligi.

Życzymy powodzenia w kolejnym meczu "u siebie" w sobotę 02.04.2016 r. o godz. 16:00 zagramy z Omulwią Wielbark. ZAPRASZAMY !

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości